Zdjęcie wykonane podczas jednej z procesji w Sewilli (nie wiemy, czy wykonała je Daisy) przedstawiające Nazarejczyków.
Świąteczne wypieki – babka Savarin
Jak podają zachowane w zbiorach Muzeum Zamkowego w Pszczynie książki menu, jednym ze słodkich wypieków podawanych w trakcie Świąt Wielkanocy była babka Savarin w wersji à la capucine. Babka ta była serwowana w Niedzielę Wielkanocną 27 marca 1923 r. na obiad, a także później na kolację.
Informacje i przepis na babkę Savarin odnajdziemy m.in. w pracach brytyjskiej pisarki Isabelli Mary Beeton (1836-1865), która była autorką wielu książek kucharskich, a także poradników traktujących o prowadzeniu gospodarstwa domowego. Stanowiły one doskonałe źródło wiedzy dla młodych zamężnych dziewcząt na temat samodzielnego prowadzenia domu oraz zarządzania służbą.
Najpopularniejszym z poradników, jest wydany w 1861 r. Mrs. Beeton’s Book of Household Management, comprising information for the Mistress, Housekeeper, Cook, Kitchen-Maid, Butler, Footman, Coachman, Valet, Upper and Under House-Maids, Lady’s-Maid, Maid-of-all-Work, Laundry-Maid, Nurse and Nurse-Maid, Monthly Wet and Sick Nurses, etc. etc. – also Sanitary, Medical, & Legal Memoranda: with a History of the Origin, Properties, and Uses of all Things Connected with Home Life and Comfort.
{dosł.}: Księga zarządzania gospodarstwem domowym Pani Beeton zawierająca informacje dla pani domu, gospodyni, kucharki, podkuchennej, ochmistrza, lokaja, woźnicy, kamerdynera, służby „na pokojach” i „pod schodami”, pokojówki, służki od wszelkiej pracy, praczki, opiekunki, mamki, położnej, pielęgniarki itp. – a także memoranda sanitarne, medyczne i prawne: z historią pochodzenia, właściwościami i zastosowaniem wszelkich rzeczy związanych z życiem domowym i wygodą.
Według przepisu pochodzącego z książki Mrs. Beeton’s Household Management babkę Savarin można było serwować na kilka sposobów. Pierwszym i najprostszym, było nasączenie jej sosem rumowym i udekorowanie podprażonymi blanszowanymi migdałami. W wersji nieco bardziej skomplikowanej, środek babki wypełniano ananasem duszonym w sosie z marmolady morelowej. Wierzch babki dekorowano kandyzowanymi wiśniami. (Savarin à l’Ananas). Pani Beeton pozostawia dużą dowolność w doborze owoców, które dusi się w syropie, zaznaczając, aby korzystać z owoców sezonowych. Oprócz przepisów wymienianych w licznych książkach Pani Beeton, możemy odnaleźć również wersje, w których babka nasączana jest wspomnianym już sosem rumowym, a następnie jej środek wypełniany zostaje bitą śmietaną i dekorowany świeżymi lub duszonymi owocami.
Przepis na babkę Savarin zaczerpnięty z Mrs. Beeton’s Household Management
SKŁADNIKI
Babka 4 uncje mąki pszennej 1 szczypta soli ¼ uncji drożdży ¼ gilla ciepłej wody 1 jajko ¼ uncji cukru 1 ½ uncji masła
Sos i dekoracja 3 uncje głowy cukru* ¼ pinty wody, 1-2 łyżki rumu, sok z ½ cytryny, dżem morelowy, prażone zblanszowane migdały
* do początku XX wieku cukier był sprzedawany w postaci stożkowatej bryły z zaokrąglonym wierzchołkiem.
Przelicznik miar:
uncja – 28,35 g
gill [miara objętości cieczy równa ¼ pinty] – 0,142 l.
pinta – 0,57 l.
Wykonanie:
Babka: przesiej mąkę wraz z solą do misy i odłóż w ciepłe miejsce. Utrzyj drożdże z letnią wodą.
W mące zrób wgłębienie i wlej tam utarte drożdże. Górę masy drożdżowej oprósz mąką z brzegów misy. Zostaw do wyrośnięcia na 10 do 15 minut w ciepłym miejscu. Po tym czasie zacznij wyrabiać ciasto, stopniowo dodając jajka i ugniatając tak, aby otrzymać gładkie, elastyczne ciasto. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, możesz użyć odrobinę więcej ciepłej wody. Wyrabiaj długo i porządnie. Wyrobione ciasto z powrotem włóż do misy, przyciśnij dłonią, a górę oprósz cukrem oraz ułóż pokrojone w małe kawałeczki masło. Misę przykryj wilgotną ściereczką i pozostaw w cieple aż masa podwoi swoją objętość. Po tym czasie ponownie dobrze zagnieć ciasto, aż cukier i masło się w nie wchłoną. Natłuścić formę do pieczenia i wypełnij ją w 1/3 objętości. Po raz kolejny pozostaw ciasto w cieple, aż wypełni ono formę po brzegi. Następnie piecz w piekarniku nagrzanym do 205 °C przez 20 minut.
Sos: gotuj wodę z cukrem przez 10 minut. Dodaj rum oraz sok z cytryny.
Wyciągnij babkę Savarin z formy, w której była pieczona i przełóż na formę do zapiekanek [lub jakiegoś innego głębokiego naczynia], nakłuj ją igłą lub szpilką do kapelusza (!) i dobrze nasącz przygotowanym sosem. Górę posmaruj przetartym przez sito dżemem morelowym i udekoruj zblanszowanymi migdałami.
Babkę Savarin podawaj z resztą sosu pozostałą po nasączaniu.
Opracowanie oraz przygotowanie: Malina Czosnowska
Główny Inwentaryzator
ARTYKUŁ
Jak rodzina książąt Hochberg von Pless spędzała święta Wielkanocne
W artykule prócz garści wspomnień osób związanych z zamkiem pszczyńskim bądź ich krewnych i znajomych, odnaleźć można także przykłady wielkanocnego menu stołu książąt pszczyńskich z lat. 30. XX w.
PRZEPIS
Wiedeński Apfelstrudel
Strudel jabłkowy najczęściej kojarzy się z kuchnią austriacką, ale uznawany jest za tradycyjne ciasto na całym obszarze należącym dawniej do cesarstwa austro-węgierskiego. Istnieje kilka teorii mówiących o jego pochodzeniu.
Daisy von Pless i Wielki Tydzień
Daisy von Pless i WIelki Tydzień
Hiszpański Wielki Tydzień roku 1908 był wyjątkowy. Księżna Daisy, w towarzystwie siostry Shelagh i męża księcia Hansa Heinricha XV, odwiedziła Hiszpanię w trakcie trwania Wielkiego Tygodnia i poznała jego najbardziej popularne tradycje i miejsca.
Wielki Tydzień, znany także jako Semana Mayor, zbiega się z ostatnim tygodniem Wielkiego Postu w kalendarzu katolickim. W 1908 r. wypadał w dniach od 12 do 19 kwietnia. Księżna pszczyńska, zaproszona przez rodzinę królewską i członków najważniejszych kręgów arystokratycznych, spędziła w Hiszpanii parę tygodni.
Za pośrednictwem pamiętników i fotografii Daisy dostarczyła nam cennych informacji na temat swej podróży do Hiszpanii. Chociaż księżna wspomniała różne miejsca, które odwiedziła oraz rozmaite aspekty historii Hiszpanii, w tym krótkim artykule skupimy się na miejscach i epizodach odnoszących się do tematu naszego studium: Daisy i Wielki Tydzień.
Hiszpańska podróż Daisy rozpoczęła się w Sewilli, gdzie gościła u swego przyjaciela Jimmy’ego Alby. Jak nam wiadomo, spośród grona hiszpańskich arystokratów do jej przyjaciół należeli członkowie rodziny królewskiej oraz Jimmy Alba (1878-1953). Jacobo Fitz-James Stuart y Falcó, lepiej znany jako Jimmy Alba, był 17. księciem Alba de Tormes. Poufałość, z jaką nazwała go księżna, zaskakuje, biorąc pod uwagę, że za tym czułym przydomkiem kryje się jeden z najważniejszych rodowodów w historii Hiszpanii. Jego dzieje sięgają 1472 r., w którym król Kastylii (Królestwo Kastylii stanowiło jądro, wokół którego ukształtowało się późniejsze Królestwo Hiszpanii) nadał drugiemu hrabiemu z Domu Tormesów szlachetny tytuł księcia de Alba. Od tego momentu Dom Alba miał w swej historii wiele markizatów (tytuł arystokratyczny sytuujący się tuż poniżej księstwa), a dziś nosi najwyższy tytuł arystokratyczny w Hiszpanii – Grandeza de España (Grand Hiszpanii). Ponadto Dom Alba został w 1520 r. określony mianem Grandeza de España Immemorial (Odwieczny Grand Hiszpanii), przysługującym tylko księstwom najbardziej oddanym królowi podczas wojen monarchicznych w XV w.
Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że Księstwo Alba znajdowało się w posiadaniu trzech wielkich rodów (podobnie jak Księstwo Pszczyńskie, które należało do różnych możnych rodzin): Domu Toledo (Casa de Toledo), Domu de Silva (Casa De Silva) a wreszcie Domu Alba (Casa de Alba), który istnieje po dziś dzień i przeżywa apogeum świetności pod względem posiadanych terytoriów. Dom de Silva jest godny uwagi, ponieważ wywodziła się z niego druga żona Hansa Heinricha XV, Clotilde de Silva y González de Cándamo (1898-1970). To samo imię i nazwisko nosiła jej matka, która wyszła za mąż za markiza Arcicollar, José Maríę de la Concepcíon de Silva y Borchgrave d’Altenę należącego do Domu de Silva.
Podróż Daisy została zorganizowana w bardzo przemyślany sposób. Zgodnie z jej pamiętnikami i albumem fotograficznym pierwszym celem podróży były miasta Andaluzji. To trafny wybór, gdyż Andaluzja jest znana jako najbardziej atrakcyjne miejsce, by wziąć udział w obchodach Wielkiego Tygodnia stanowiących jedno z najważniejszych świąt w tym regionie. Daisy odwiedziła różne miasta, ale w Sewilli, gdzie Wielkanoc to wyjątkowe święto, spędziła trzy dni. Warto nadmienić, że Sewilla jest miastem, w którym działa największe bractwo w Hiszpanii – Hermandad de la Macaraena, liczące obecnie ponad 13 000 cofrades, czyli członków. To właśnie oni przykuwają naszą uwagę w trakcie procesji, ponieważ noszą tuniki i spiczaste czapki. Znani są jako nazarenos i są po prostu członkami cofradía (także bractwa), którzy ubierają się tak tylko podczas procesji pokutnej. Początki tego stroju sięgają XV w. i czasów Hiszpańskiej Inkwizycji – osoba skazana przez sędziów Inkwizycji nosiła strój Sambenito z podobną czapką. Nazarenos, wkładając taki ubiór, starają się unaocznić, jak skazańcy cierpieli z powodu kary, a zarazem w symboliczny sposób ukazać ból, który musiał znieść Chrystus.
W trakcie Wielkiego Tygodnia ulice Sewilli przemierzają niezliczone procesje korzystające z zazwyczaj dobrej pogody, która zaczyna się w kraju wiosną, dlatego wizyta w mieście w tym czasie staje się nie lada wyzwaniem. Rok 1908 okazał się jednak zupełnie inny. Daisy relacjonowała, że pogoda nie była najlepsza: Przez trzy dni, które spędziliśmy w Sewilli, nic tylko padało. – stwierdziła. Jeżeli porównamy zdjęcia z jej albumów wykonane w czasie procesji w Sewilli z tymi opublikowanymi w hiszpańskiej gazecie „ABC”, możemy stwierdzić, że odnosiła się ona do 12 kwietnia 1908 r. i przypadającej wówczas Niedzieli Palmowej. Czasopismo z tego dnia także odnotowało, że deszcz zatopił wydarzenie. Nie wiemy, czy księżna oglądała procesje także w innych miastach, ale możemy potwierdzić, że pogoda była w nich równie zła. Jako przykład niech posłuży fakt, iż w tej samej gazecie wydanej dwa dni później odnotowano, że procesje w Madrycie popsuła zła pogoda. W ciągu tygodnia pojawiło się wiele wiadomości o złej aurze w Hiszpanii.
Daisy w pamiętnikach dostarczyła nam również nieco więcej informacji na temat swojego uczestnictwa w innym wydarzeniu Wielkiego Tygodnia. Napisała o procesji, w której obok wielu arystokratów wzięli udział król Alfons XIII i Jimmy Alba, mający na sobie stroje przypominające ubiory członków średniowiecznego zakonu: Król, Jimmy Alba i wielu znanych nam mężczyzn, wszyscy noszący wielkie nazwiska, jednego dnia szli w procesji ubrani w – jak sądzę – kostium jakiegoś średniowiecznego Zakonu Rycerskiego, na co wskazywały osobliwe kapelusze z piórami i długie płaszcze. W tym wypadku obecność króla w procesji Zakonu Calatrava oznacza, że mowa jest o Niedzieli Wielkanocnej, przypadającej – jak udokumentowała gazeta „ABC” – 19 kwietnia. Król w towarzystwie najważniejszych hiszpańskich arystokratów, w tym Jimmy’ego Alby, uczestniczył w celebracjach w Kościele Calatravas w Madrycie. Ubiór, o którym wspomniała Daisy, jest strojem rycerzy Zakonu Calatrava. Historia zakonu sięga XII w. i okresu wojen chrześcijańskich toczonych przez króla Kastylii przeciw Al-Andalus (terytoria Hiszpanii pozostające pod muzułmańskim panowaniem) w celu narzucenia swojego zwierzchnictwa jako katolickiego króla. Zakon Calatrava deklarował głęboką wiarę w religię chrześcijańską i popierał system monarchiczny, dlatego też tak właśnie ubrali się hiszpańscy arystokraci.
Niemniej jednak według Daisy procesje miały w sobie coś próżnego:
Shelagh i ja oglądałyśmy procesje Wielkiego Tygodnia idące ulicami i uznałyśmy je za jarmarczne oraz nudne. Jeżeli chodzi o widzów, nie okazywali nabożnego skupienia i traktowali całą rzecz bardziej jak karnawał.
Dla niej próżność i religia to dwa światy, które nie mogą się wzajemnie splatać. Wiara religijna powinna być przeżywana w ciszy w duszy, a nie być okazywana podczas popularnych uroczystości. Wiary nie należy banalizować, lecz ją głęboko odczuwać. Ostatecznie, jako całość, księżna osądziła hiszpańskie tradycje w następujący sposób:
W katolickim kraju tego rodzaju mariaż świętości i świeckości wydaje się być ogólnie przyjętym zwyczajem, podczas gdy protestanci nigdy nawet nie ośmielą się myśleć w tym samym momencie o Bogu i ziemskich sprawach – lub przynajmniej musimy bezwzględnie zachowywać się tak, jak byśmy tego nie robili. Często zastanawiałam się, jakie naprawdę myśli czaiły się za zadowolonymi, surowymi obliczami w luterańskim kościele w Pszczynie podczas niedzielnego nabożeństwa!
Po powrocie do Pszczyny Daisy napisała, że szykuje dla hiszpańskiej rodziny królewskiej wyjazd do zamku w Pszczynie. Miał się on odbyć we wrześniu 1908 r., ale ostatecznie do niego nie doszło ze względu na napięty harmonogram monarchów oraz natłok nieprzewidzianych wydarzeń. Kontakty i dobre relacje były utrzymywane przez lata poprzez spotkania i korespondencję. Po ogłoszeniu republiki w 1931 r. hiszpańska rodzina musiała abdykować. Alfonsa i Wiktorię odwiedziła wówczas ceniona przez nich Daisy. Niewątpliwie stosunki między Hiszpanią a Pszczyną były ożywione. Byłoby miło je odnowić.
Opracowanie: Xavier Puig Sabater
Dział Edukacji
Tłumaczenie: Sylwia Smolarek-Grzegorczyk
Kurator Działu Wnętrz
ARTYKUŁ
Jak rodzina książąt Hochberg von Pless spędzała święta Wielkanocne
W artykule prócz garści wspomnień osób związanych z zamkiem pszczyńskim bądź ich krewnych i znajomych, odnaleźć można także przykłady wielkanocnego menu stołu książąt pszczyńskich z lat. 30. XX w.
PRZEPIS
Spritzkrapfen mit Weinschaum – czyli słowo o pączkach w niecodziennej odsłonie
Co jadali książęta na dworze w Pszczynie? Co serwował kucharz na śniadanie a co na obiad?
Godziny zwiedzania Muzeum w okresie Wielkanocnym
sobota, 30 MARCA 2024 r. Muzeum czynne od 9:00 do 16:00 / ostatnie wejście o 15:00
niedziela, 31 MARCA 2024 r. Muzeum NIECZYNNE
poniedziałek, 1 KWIETNIA 2024 r. Muzeum czynne od 10:00 do 17:00 / ostatnie wejście o 16:00
Zachęcamy do zakupu biletów on-line oraz płatności bezgotówkowych.
Jak rodzina książąt Hochberg von Pless spędzała święta Wielkanocne
Jak rodzina książąt Hochberg von Pless
spędzała święta Wielkanocne
Ostatnim rodem arystokratycznym, do którego należał zamek pszczyński, była niemiecka rodzina Hochberg von Pless (1846-1945). O ile zachowane źródła historyczne dostarczają nam nieco informacji o zwyczajach Hochbergów związanych z Bożym Narodzeniem, o tyle skąpią faktów na temat tego, jak spędzano czas Wielkanocy.
Na podstawie lektury wspomnień członków rodziny książęcej, a także innych materiałów źródłowych możemy z całą pewnością stwierdzić, że rodzina często opuszczała w tym okresie dwór w Pszczynie.
Lata świetności dworu pszczyńskiego przypadają na rządy drugiego księcia Hochberg von Pless – Hansa Heinricha XI (1833-1907) (il. 1). Jego młodsza córka Anna von Hochberg (1888-1966) (il. 2) wspomina Wielkanoc, którą rodzina spędziła we włoskiej posiadłości Montalto, położonej w okolicach Florencji i należącej do hrabiego Friedricha von Hochberga (1868-1921) (il. 3), jednego z jej braci. Friedrich w owym czasie ciężko chorował na gruźlicę kości i – jak odnotowała – prócz choroby wszystko było tam cudowne, odbyło się nawet chowanie i zbieranie jajek wielkanocnych. Anna nie podaje daty rocznej, ale można określić, że miało to miejsce w okresie od l. 90. XX w. do ok. 1902 r. (w Montalto Friedrich mieszkał od początku lat. 90. XIX w., a w 1902 r. stał się właścicielem zamku Halbau w Niemczech – obecnie Iłowa w pow. lubuskim). Anna zapamiętała także, że rodzina miała w zwyczaju spędzać Wielkanoc na południu Francji. Jej ojciec wymagał kuracji i cała rodzina w związku z tym jeździła do Drezna, skąd wiele razy udawali się na południe, gdzie wynajmowali willę w Beaulieu.
Tak opisała ten czas: W Beaulieu wynajmowaliśmy na kilka tygodni dużą, piękną willę i wszystko zabieraliśmy tam ze sobą, nawet irlandzkiego terriera mamy [Mathilde Hochberg von Pless (1861-1943) (il. 4), druga żona Hansa Heinricha XI] imieniem Pazzy. W tej samej miejscowości mieli też swoją willę Conny i Tinte [Conrad von Hochberg (1867-1934) (il. 5) – przyrodni brat Anny oraz Anna Caroline von Reuss (1839-1916) – ciocia Anny, siostra jej ojca], wobec czego cała rodzina przebywała tam razem i często się widywaliśmy. Stamtąd podejmowaliśmy wiele pięknych podróży, dużo spacerowaliśmy po tych wspaniałych okolicach. Mieliśmy duży ogród. Rosły w nim ogromne palmy, które nas oczywiście bardzo interesowały. Poza tym było tam w bród kwiatów. W Beaulieu spędzaliśmy święta wielkanocne, a potem wracaliśmy znowu do Pszczyny. Raz Willusch [Wilhelm von Hochberg (1886-1934), brat Anny] zachorował na pewnego rodzaju tyfusową gorączkę, musiał długo leżeć w łóżku, więc nasz wyjazd został przesunięty w czasie poza Wielkanoc.
Cennym źródłem dostarczającym nam wiedzy na temat życia na dworze książąt Hochbergów w Pszczynie są pamiętniki Daisy von Pless (1873-1943) (il. 6), angielskiej synowej Hansa Heinricha XI, żony jego najstarszego syna Hansa Heinricha XV (1861-1938) (il. 7), który po śmierci ojca w 1907 r. objął rządy w Pszczynie jako trzeci książę von Pless. Para miała trzech synów: Hansa Heinricha XVII zw. Hanselem (1900-1984), Alexandra zw. Lexelem (1905-1984) oraz Bolka (1910-1936). Czytając wspomnienia Daisy, znajdujemy potwierdzenie tego, że z reguły Wielkanoc spędzano poza Pszczyną.
W okresie poprzedzającym święta wielkanocne w 1895 r. Daisy i Hans Heinrich XV, których główną siedzibą był wówczas zamek Książ, przebywali w Anglii, gdzie czas upływał im na polowaniach, wyścigach oraz spotkaniach towarzyskich. Zbliżające się święta zwiastowały okolicznościowe upominki. Daisy wspomniała o prezentach podarowanych jej przez różne osoby, w tym o pełnym czekoladek słomkowym wielkanocnym jajku z bukietem stokrotek na czubku, ofiarowanym przez niejakiego pana Lawsona. Zapamiętała, że był to drogi, mały, czarujący mężczyzna. Miał jej powiedzieć, że gdyby potrzebowała przyjaciela, to on nim zostanie. A ponieważ był łysy, nazwała go wielkanocnym jajem. 26 marca Daisy z żalem odnotowała, że za dwa tygodnie musi być w Berlinie. Miała tam zostać na Wielkanoc, przypadającą 14 kwietnia. Do stolicy Niemiec planowała wyjechać razem z siostrą Shelagh (1877-1970) (il. 8) dopiero 12 kwietnia wieczorem, tak by nie spędzić całego Wielkiego Piątku w pociągu. Następnego dnia rano, w Wielką Sobotę, wszyscy razem wybierali się do kościoła. Ostatecznie Shelegh musiała zostać z matką w Anglii, a Daisy wyruszyła pociągiem o 7 wieczorem i dotarła do Berlina w Wielką Sobotę o 11.00, po 16-godzinnej podróży. W niedzielę wielkanocną odnotowała w swym pamiętniku, że jest w łóżku z niedobrym bólem głowy, czując się okropnie słabo, marnie i zupełnie nieszczęśliwie. Z jej zapisków wywnioskować można, że zatrzymała się w Palais Pless, czyli pałacu książąt von Pless położonym przy Wilhemstrasse. Nie była z tego faktu zadowolona i wielce ubolewała, że będzie musiała zostać w Berlinie przez najbliższe trzy tygodnie, mieszkając w pokoju obwieszonym najciemniejszymi perkalami i wyposażonym w bardzo niewygodne łóżko. Nota bene także jej najstarszy syn Hans Heinrich XVII opisał później berliński pałac jako miejsce zimne i posępne. Na najbliższe dwa dni przypadające po Wielkanocy para książęca zaplanowała udział w wyścigach konnych. Hans zamierzał także sprzedawać swoje konie. Rok później Wielkanoc przypadającą na początek kwietnia małżonkowie spędzili w Indiach, na dworze maharadży Cooch Behar.
Końcem marca 1904 r. Daisy von Pless przyjechała do Cannes, gdzie bawiła m.in. w gronie wielkiego księcia rosyjskiego Michała Michajłowicza Romanowa i jego żony Zofii w ich willi Kasbeck (il. 9–10). Przedświąteczny czas upływał arystokratycznemu gronu towarzyskiemu na spotkaniach i rozrywkach, takich jak wycieczki samochodowe czy hazard w Monte Carlo. W Wielki Piątek 1 kwietnia, przebywając w willi Kasbeck, księżna Daisy zanotowała: Chciałam iść do kościoła, ale musiałam pójść do dentysty, bo w przeciwnym wypadku nie zdążyłby wyleczyć mi zębów na czas. W następnym roku w okresie świątecznym zawitała do Anglii. Niedzielę wielkanocną 23 kwietnia spędzała w rodzinnym Newlands (il. 11), a Hans Heinrich XV, który w tym dniu obchodził urodziny, w Pszczynie. Księżna wraz z angielską rodziną udała się do kościoła w Brockenhurst, by ponownie wysłuchać kazania pana Chambersa. Nie wzbudziło ono jednak jej zainteresowania: Sądzę, że z powodu okazji musiało być oratorskie, lecz przez to nie tak ludzkie, jak zwykle są jego kazania. Wcześniej, w Wielki Piątek, ojciec księżnej, pułkownik William Cornwallis-West (1835-1917) (il. 12), zorganizował w Village Hall dwa koncerty – popołudniowy i wieczorny, w których wzięli udział profesjonalni artyści przybyli z Londynu. Daisy, znana z uzdolnień wokalnych, także zaśpiewała. Ostatnią rzeczą, którą odnotowała w związku z Wielkanocą 1905 r. stanowił fakt, że syn Hans Heinrich XVII był blady, co tłumaczyła zjedzeniem zbyt dużej ilości wielkanocnych słodyczy i niedawnym szczepieniem.
W 1908 r. wiosną Daisy i Hans Heinrich XV wybrali się z wizytą do Hiszpanii, gdzie byli gośćmi pary królewskiej (il. 13). Towarzyszyła im siostra księżnej, Shelagh (il. 14). Fotografie z tej podróży zachowały się w jednym z albumów pamiątkowych Daisy ze zbiorów Muzeum Zamkowego w Pszczynie. Arystokratka opisała wyjazd także w swoich pamiętnikach. Będąc w Madrycie, pod datą 29 kwietnia zapisała, że razem z siostrą oglądały tradycyjne procesje przechodzące ulicami miasta w Wielkim Tygodniu (Semana Santa) (il. 15–16). Uznała je za jarmarczne i nudne, a hiszpańskich widzów za pozbawionych nabożnego skupienia i traktujących całą rzecz jak karnawał. Jednego dnia w procesji szli znani księżnej arystokraci, w tym król Alfons XIII czy Jimmy Alba. Mieli na sobie kostiumy, które – jak podejrzewała – były ubiorem typowym dla średniowiecznego zakonu rycerskiego – osobliwe kapelusze z piórem oraz długie płaszcze. Razem z Shelagh wiedziały, że pod tymi wspaniałymi ubiorami król, Alba i paru innych miało stroje do gry w polo, ponieważ zaraz po procesji planowali zagrać prywatny mecz. W związku z tym księżna pszczyńska pozwoliła sobie na pewną refleksję natury religijnej. Otóż uznała, że w katolickim kraju tego rodzaju mariaż sacrum i profanum wydaje się być ogólnie przyjętym zwyczajem, podczas gdy protestant nigdy nie ośmieli się myśleć o Bogu i sprawach ziemskich w tym samym momencie – a przynajmniej – jak stwierdziła – musimy bezwzględnie zachowywać się tak, jakbyśmy tego nie robili. Dodała też, co następuje: Często zastanawiałam się, jakie naprawdę myśli czaiły się za zadowolonymi z siebie, surowymi obliczami podczas niedzielnego nabożeństwa w luterańskim kościele w Pszczynie! Wydaje się jednak, że protestanci też nie stronili od rozrywek w święta. We wspomnieniach brata księżnej Daisy, George’a Cornwallisa-Westa, odnajdziemy informację, że wkrótce po swoim ślubie razem z małżonką zostali zaproszeni na święta wielkanocne do Whitley Court, posiadłości lorda Dudleya w Worcestershire. Miał się tam odbyć wielki turniej golfa, na który zaproszono najlepszych zawodowych graczy polo w ówczesnym czasie. George Cornwallis-West nie precyzuje daty, ale zapewne miał na myśli swoje drugie małżeństwo, zawarte z aktorką Beatrice Stellą Tanner Campbell 6 kwietnia 1914 r., kilka dni przed Wielkanocą.
W okresie świąt wielkanocnych w kwietniu 1909 r. Daisy i Hans Heinrich XV przebywali na południu Francji. Ponieważ ich wyjazdy tam były regularne, a ciągłe poszukiwania idealnej willi na wynajem uciążliwe, Daisy zakupiła ziemię w La Napoule z myślą o budowie własnej siedziby. Także w 1910 r. wyjechali wiosną na francuską Riwierę. Tam spędzili przypadającą 27 marca Wielkanoc. W zbiorach Muzeum Zamkowego znajduje się pamiątkowy album długoletniej szafarki (klucznicy) zamkowej, Franziski Melhose. Odnaleźć w nim możemy kartkę wielkanocną wysłaną do niej 24 marca 1910 r. zapewne przez innych członków służby towarzyszącej parze książęcej w podróży. Życzenia świąteczne przesyłali Mary Tuhsmann i Josef Lindenau.
Na zdjęciu członków świty książęcej widniejącym na awersie odnotowano: Cap. Ferrat. Ostern 1910 (il. 17, 18).
Był to bez wątpienia szczególny czas dla księżnej, czym podzieliła się we wspomnieniach:
Tego roku zatrzymaliśmy się w hotelu w Cap Ferrat; ponieważ spodziewałam się dziecka – co czyniło mnie tak szczęśliwą, że nie myślałam o niczym innym – wydawało mi się, że hotel z kilkoma tylko służącymi bez konieczności płacenia dodatkowych rachunków, po prostu mieszkanie „z wyżywieniem”, będzie tańszy i bardziej spokojny niż willa. Ale kosztował sto funtów tygodniowo, brakowało też komfortu i przytulności; wypróbowałam więc Cimiez, gdzie Shelagh ma willę i gdzie przez dwa dni czułam się zupełnie inaczej. Znalazłam czarującą małą willę, która nigdy nie była wcześniej wynajmowana i za którą, od 1 kwietnia do 5 maja zapłaciłam sto dwadzieścia funtów. Posłałam po [kamerdynera] Hannusska i małego niemieckiego kucharza (męża Hedwig), a stara kobieta z Cafè Kirche i jej córka Louise pomagały w domu. Patsy i Poppets [rodzice księżnej] zostali ze mną (…).
Rok później święta wielkanocne Daisy von Pless spędziła w rodzinnej Anglii, w swoim drogim Newlands. 14 kwietnia skreśliła następujące słowa: Przyjechałam tu dziś samochodem z Londynu. Jest Wielki Piątek.
Nie zawsze rodzina była razem w okresie świątecznym. W 1913 r. księżna relacjonowała: Okoliczności, ciągoty, moje zdrowie, różne rzeczy sprzysięgły się, by skłonić mnie do pobytu wiosną 1913 r. w Anglii i teraz cieszę się, że tak się stało. (…) Hans był w Książu, doglądając swych kosztownych prac budowlanych, chłopcy mieli lekcje w Pszczynie, a ja spędzałam Wielkanoc w Ruthin (il. 19), ciesząc się po raz ostatni towarzystwem drogiej Babci. Być może wcześniej księżna planowała wyjechać wiosną tego roku na południe Francji. W zbiorach Muzeum Zamkowego znajduje się pakiet kart pocztowych, których adresatką jest Käthe Römisch, pracownica arystokratki, towarzysząca jej w podróżach. Wśród nich odnaleźć możemy pocztówki z życzeniami wielkanocnymi od przyjaciół i rodziny z lat 1909-1913. Zwracają uwagę dwie kartki wysłane z Pszczyny 20 marca, tuż przed Wielkanocą (przypadającą 23 marca) (il. 20, 21, 22, 23). Jedna z nich jest od Georga Cieśli, druga od rodzeństwa. Co ciekawe, obie zaadresowane są na pannę Käthe Römisch przebywającą w willi La Napoule w pobliżu Cannes, na jednej z kartek dodano, że jest to adres księżnej Pless. Pytanie, czy Käthe Römisch oczekiwała we Francji na swą chlebodawczynię, pozostaje na razie bez odpowiedzi.
We wspomnieniach księżnej natrafić można również na wzmianki na temat świąt w okresie I wojny światowej. W 1915 r. Wielkanoc przypadała 4 kwietnia. Pomimo okoliczności wojennych Daisy, Hans Heinrich XV i ich najstarszy syn Hans Heinrich XVII spotkali się razem już w marcu w Poczdamie z okazji konfirmacji Hansela. Niedługo potem piętnastoletni chłopiec, zgodnie ze swym życzeniem, miał dołączyć do Regimentu Huzarów. Daisy podziwiała jego hart ducha, lecz z obawą myślała o tym, że miałby zabijać Anglików lub sam zostać przez nich zabitym. Na szczęście – jak odnotowała – cesarz uznał, że Hansel jest zbyt młody i polecił mu na razie kontynuować mu studia. To pozwoliło księżnej przeżyć względnie pogodne święta w gronie rodzinnym:
Hans zgodnie z oczekiwaniami wrócił ze mną do Partenkirchen, gdzie zastałam Lexela, który zabawiał sam siebie obcinając sobie brwi i rzęsy. Spędziliśmy razem stosunkowo szczęśliwe święta wielkanocne. Uwolniłam się od zagrożenia, jakim było natychmiastowe wstąpienie Hansela do armii.
Była to jednak ulga tymczasowa, w 1916 r. chłopiec został wcielony do armii (il. 24). Upływał kolejny, trzeci rok wojny naznaczony bólem i cierpieniem ofiar.
W pamięć zapadają słowa przyjaciółki Daisy von Pless, księżnej Evelyn Blücher, która podobnie jak ona była Angielką i w czasie wojny pracowała jako sanitariuszka Czerwonego Krzyża. Evelyn podzieliła się następującym wspomnieniem z okresu wielkiej wojny:
Na Śląsku usłyszeliśmy stare łacińskie porzekadło wspomniane przez katolickiego księdza, które znajduje szczególne zastosowanie w tym roku [1916]:
Si Marcus pascham dabit
Et Joannes Christum adorabit
Totus mundus vae! clamabit;
co w tłumaczeniu znaczy: „Kiedy dzień św. Marka wypadnie w tygodniu Wielkanocnym, a dzień św. Jana w oktawę Zielonych Świątek, cały świat pogrąży się w żałosnym płaczu i lamencie” – z całą pewnością to przypadek, z którym mamy do czynienia obecnie. Cenny kielich wina życia wylany pod Verdun dopełnił poprzednie straty.
Wojna zmieniła stary porządek świata. Odcisnęła też piętno na życiu książąt pszczyńskich. Ich dwór nigdy już nie odzyskał dawnej świetności. Po I wojnie, w okresie powstań śląskich i plebiscytu, książę Hans Heinrich XV rzadko odwiedzał w Pszczynę. Daisy nigdy już po wojnie do Pszczyny nie przyjechała. W 1922 r. para rozwiodła się, a trzy lata później książę poślubił hiszpańską markizę Clotilde de Silva y Gonzáles de Candamo (1898-1970). Małżeństwo przetrwało do 1934 r. Clotilde wyszła wówczas za mąż za najmłodszego syna księcia – Bolka (il. 25).
W 1924 r. Hans Heinrich XVII (il. 26) został generalnym pełnomocnika ojca w Polsce. W grudniu tegoż roku osiadł w zamku pszczyńskim z żoną Marie Kathariną zw. Sissy (1896-1994) (il. 27) i jej synem z pierwszego małżeństwa, Eginolfem baronem von Berckheim. Chłopcem opiekowała się angielska guwernantka Jessie Westlake. Rozluźnienie sztywnej atmosfery dworu pszczyńskiego było znakiem czasu. Członkowie rodziny książęcej z powodu narastających problemów finansowych musieli znacznie ograniczyć liczbę służby i wydatki na dwór. Warto nadmienić, że na zamku pszczyńskim wciąż szafarką była wspomniana już Franziska Melhose. W jej albumie zachowała się pocztówka z życzeniami wielkanocnymi wysłana do niej na adres zamku w Pszczynie z Neapolu 3 kwietnia 1931 r. przez Clarę (?) Dinte, która nie tylko przekazywała życzenia, ale też informowała, że od kilku dni jest zimno, a na Wezuwiuszu leży śnieg (il. 28–29). Ze służbą zamkową łączą się znajdujące się w zbiorach Muzeum Zamkowego w Pszczynie trzy zeszyty z menu stołu książęcego w Pszczynie (il. 30). Pierwszy z nich, spisany w większości po francusku, obejmuje okres od 29 września 1931 r. do 28 maja 1932 r. (il. 31). Prowadził go kuchmistrz zamkowy Hans Hroch. Możemy dzięki niemu poznać wielkanocne menu książąt w 1932 r. Jak wskazują zapiski, posiłki były przygotowywane dla bardzo wąskiego grona 2 lub 3 osób, zapewne dla księcia Hansa Heinricha XVII, jego żony i pasierba. Obiad podawano zwykle o 13.00, a kolację o 20.00.
1932
WIELKI PIĄTEK
Vendredi 25 III 32
Déjeuner 2 Pers. – Obiad 2 osoby
Oeufs rougemont – Jajka rougemont
[Jajka gotowane w koszulkach z sosem Mornay w otoczeniu sosu pomidorowego. Francuski sos Mornay przyrządzano na bazie sosu beszamelowego, tartego twardego sera i śmietanki.]
Sandre grillè sauce (?) Tartar – Sandacz grillowany z sosem tatarskim
Souffle aux Oranges – Suflet z pomarańczami
Fruits – Owoce
Diner 2 Pers. – Kolacja 2 osoby
Sprotts – SzprotyFilets le carpes à la meunière – Filety z karpia à la meunière Rühreier – Jajecznica
[Ryba à la Meunière, czyli ryba młynarzowej, to stare francuskie danie, które swą nazwę zawdzięcza temu, że rybę (białą, zwykle solę) przed smażeniem obtaczano w mące. Ryba przyrządzana była w maślano-cytrynowym sosie z pietruszką. Danie wykreślone z menu i zastąpione jajecznicą.]
Fromage – Ser
Compot – Purée owocowe
[Francuski kompot (compote) to nie napój, lecz deser z gotowanych owoców, często w postaci musu.]
*
Suppe – Zupa, K… (?)gebacken – … (?) pieczony, Salat – Sałatka
Abends – Wieczorem
Wei… – … (?), Eier – Jajka, Brot – Chleb, Butter – Masło, Tee – Herbata
WIELKA SOBOTA
Samedi 26 III 32
Déjeuner 3 Pers. – Obiad 3 osoby
Consommè pate Italie – Bulion z włoskim makaronem
Coteboeuf grillè haricotverts – Stek z antrykotu grillowany podany z fasolką szparagową
Pognes à la Salsbourgeoise – Ciasto pogne po salzbursku
[Pogne to rodzaj ciasta na zakwasie.]
Fruits – Owoce
Diner 2 Pers. – Kolacja 2 osoby
Salsifie à la Villeroi – Salsefia à la Villeroi
[Warzywa przyrządzane à la Villeroi gotuje się, zanurza w sosie, np. Allemande, panieruje i smaży.]
Fromage – Ser
Compot – Purée owocowe
*
Suppé – Zupa, Rindfl.[eisch] – Mięso wołowe, Kohl – Kapusta, Kartoffel – Ziemniaki
Abends – Wieczorem
Würstel – Kiełbaski, Schmoan – Omlet
[Najprawdopodobniej słodki omlet, często podawany z rodzynkami.]
WIELKANOC
Dimanche 27 III 32
Déjeuner 2 Pers. – Obiad 2 osoby
Jambon froide – Szynka na zimno
Poulet sauté à la Artois – Kurczak smażony à la Artois
[Przepis na to danie odnaleźć możemy w książce kucharskiej Georges’a Auguste’a Escoffiera (1846-1935), znanego francuskiego szefa kuchni pracującego w restauracjach Ritza. Kurczaka bez panierki podsmaża się na maśle i odkłada na bok. Pozostały po smażeniu tłuszcz deglasuje się maderą i dodaje podsmażone na maśle karczochy, ugotowane w bulionie pokrojone marchewki i dymkę podsmażoną na maśle. Na koniec dodaje się masło, szczyptę szczypiorku i polewa kurczaka sosem.]
Savarin à la capucine – Babka Savarin à la capucine
[Savarin to rodzaj babki, którą po upieczeniu nasącza się słodkim syropem o aromacie rumowym. Podaje się ją na zimno lub na ciepło, wypełniając środek owocami gotowanymi w syropie, bitą śmietaną, gorącym syropem owocowym etc. Swą nazwę zawdzięcza twórcy – Jeanowi Anthelme’owi Brillat-Savarinowi (1755-1826), francuskiemu politykowi, prawnikowi, pisarzowi i … gastronomowi. Jego traktat kulinarny Fizjologia smaku został doceniony przez samego Balzaca.]
Fruits – Owoce
Diner 2 Pers. – Kolacja 2 osoby
Riz à la Egyptienne – Ryż po egipsku
[Przepisy na ryż po egipsku różnią się pod względem użytych dodatków. Bazą dania jest ryż – czasem w połączeniu z makaronem vermicelli – podsmażony na oliwie, a następnie zalany wodą lub bulionem i gotowany.]
Longe de veau rôtie legumes – Pieczony schab cielęcy warzywami
Fromage – Ser
Compot – Purée owocowe
*
Suppe – Zupa, Schinken – Szynka, Kraut – Kapusta, Kartoffel – Ziemniaki, Savarin – Babka Savarin
Abends – Wieczorem
Kaltesfl.[eisch] – Mięso na zimno, Tee – Herbata, Brot – Chleb, Butter – Masło
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY
Lundi – Poniedziałek 28 III 32
Déjeuner 3 Pers. – Obiad 3 osoby
Jambon froid – Szynka na zimno
Poulet sauté Artois – Kurczak smażony na sposób Artois
Pommes aux meringues – Jabłka z bezą
Fruits – Owoce
Diner 2 Pers. – Kolacja 2 osoby
Rissoles à la Strasburgeoise – Paszteciki po sztrasburskuRoastbeef à la anglaise – Rostbef po angielsku Ra… – … (?)
[Danie wykreślone z menu. Zastąpiono go innym.]
Fromage – ser
Compot – Purée owocowe
*
Suppe – Zupa, Cotelettes paniert – Kotlety panierowane, Krautsalat – Surówka z białej kapusty, Kaiserschmarrn – Omlet cesarski
[Omlet cesarski to danie kuchni austriackiej. Omlet smaży się w kawałkach i podaje na słodko.]
Abends – Wieczorem
Kaltesfl.[eisch] – Mięso na zimno, Tee – Herbata, Brot – Chleb, Butter – Masło
W 1934 r. Hans Heinrich XVII opuścił Pszczynę, do czego przyczyniły się problemy finansowe oraz konflikty z państwem polskim i własną rodziną. Zamek na jakiś czas opustoszał, wielu członków służby zostało zwolnionych. W 1936 r. Hans Heinrich XV pozbawił najstarszego syna generalnego pełnomocnictwa w sprawach majątkowych w Polsce na rzecz Alexandra (il. 32). Obaj zamieszkali w zamku pszczyńskim w marcu 1936 r., a wraz z ich pojawieniem się zaczęto przywracać do pracy zwolnioną wcześniej służbę, zatrudniano też nową. Na liście służby sporządzonej jesienią 1936 r. i liczącej 30 nazwisk znalazły się m.in. Maria Dytko (później Lorek) – kucharka zamkowa oraz Marta Tomża – młodziutka, kilkunastoletnia pomoc kuchenna. Ta ostatnia wspominała później mieszkańców zamku z ostatnich lat istnienia dworu pszczyńskiego – księcia Hansa Heinricha XV – schorowanego i poruszającego się na wózku z powodu niedowładu nóg, a także księżną Marię Katherinę oraz hrabinę Clotilde z dziećmi – Beatrice, Bolkiem i Gioią. Według relacji Marty Tomży w zamku pracy nie brakowało, a Najwięcej pracy było po polowaniach, przed świętami i przy większym zjeździe rodzinnym.
Dwa spośród wspomnianych trzech zeszytów menu, prowadzone po niemiecku w okresie od 5 marca do 29 lipca 1937 r. oraz od 16 listopada 1937 r. do 18 maja 1932 r. (il. 33), łączą się z kucharką Marią Lorek (Dytko) (il. 34). Dzięki nim możemy się dowiedzieć, co znalazło się na wielkanocnym stole Hochbergów w 1937 i 1938 r. Warto wspomnieć, że zachowała się także część kart menu z herbem Hochbergów, które stanowiły dekorację stołu i które odpowiadają treści zawartej w zeszytach menu (il. 35). Święta w 1938 r. odbyły się już bez udziału księcia Hansa Heinricha XV, który zmarł w Paryżu w styczniu 1938 r. Tytuł czwartego księcia von Pless otrzymał Hans Heinrich XVII, ale wykonawcą testamentu oraz głównym spadkobiercą dóbr ojca w Polsce został średni syn, Alexander. Był wówczas głównym rezydentem zamku i prowadził swój własny sekretariat. W zamku zamieszkał także wuj Alexandra – hrabia Hermann zu Solms-Baruth z Kliczkowa, mąż siostry Hansa Heinricha XV – Idy Loiuse zw. Lulu (1863-1938), uczestniczący z ramienia rady familijnej w pracach związanych z sanacją majątków. Wśród uczestników posiłków w 1938 r. wymieniono parę hrabiowską Solms-Baruth (il. 36). Na zakończenie przyjrzyjmy się wielkanocnemu książęcemu menu u schyłku istnienia dworu na zamku w Pszczynie:
1937
WIELKI PIĄTEK
Luncheon an 26 Mars – Obiad 26 marca
Engl. Käsetoast – Ser na grzance po angielsku
Karpfen in Gele – Salat – Karp w galarecie – sałatka
Karotten – Marchew
Apfeltart – Tarta z jabłkiem
Diner an 26 Mars – Kolacja 26 marca
Kartoffelsuppe – Zupa kartoflana
Fischcroquetts – Krokiety rybne
[Dalej stronica zeszytu menu jest urwana.]
1937
WIELKA SOBOTA
Luncheon an 27 Mars – Obiad 27 marca
Sardinen auf Toast – Sardynki na grzance
Rostbeff – Strohkartoffeln – Rostbef z usmażonymi ziemniakami pokrojonymi w cienkie paski
Salatgemüse m. Mark – Warzywa sałatkowe ze szpikiem kostnym
Rhabarberkuchen – Ciasto z rabarbarem
Diner an 27 Mars – Kolacja 27 marca
Suppe in Tasse – Zupa w filiżance
Königincroûtons – Grzanki królowej
Ente in Serviette – Kaczka w serwetce
Gebratene Ӓpfel – Pieczone jabłka
1937
WIELKANOC
Luncheon an 28 Mars – Obiad 28 marca
Florentiner Eier – Jaja po florencku
[Jaja po florencku podaje się ze szpinakiem i sosem holenderskim.]
Spanferkel gebraten p. Chips – Pieczone prosię z frytkami
Apfelmus – Mus jabłkowy
Diner an 28 Mars – Kolacja 28 marca
Suppe mit Eierstich – Zupa z lanym jajkiem
Hechtnocken – Knedle ze szczupakiem
Pute gebraten – Pieczony indyk
Orangengele – Galaretka z pomarańczy
1937
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY
Luncheon an 29 Mars – Obiad 29 marca
Ei im Napf – Jajko w miseczce
[Zapiekane w kokilce jajko z boczkiem i serem gouda na chlebie tostowym.]
Irish Stew – Blumenkohl – Iralndzki gulasz – Kalafior
Apfelstrudel – Strudel jabłkowy
Diner an 29 Mars – Kolacja 29 marca
Gemüsesuppe – Zupa jarzynowa
Fisch in Muscheln – Ryba w małżach
Perlhuhn gebraten – Perliczka pieczona
Carmellcrem – Krem karmelowy
1938
WIELKI PIĄTEK
Gräfin Solms – Hrabina Solms Gräf Solms – Hrabia Solms Frühstück 5 – Śniadanie 5 / osób Luncheon 3 – Obiad 3 / osoby Tee 3 – Herbatka 3 / osoby Diner 3 – Kolacja 3 / osoby
Luncheon den 15 Avril – Obiad 15 kwietnia
Sardinen auf Toast – Sardynki na grzance
Kiebitz Eier – Jaja czajki
Gemischtes Gemüse – Mieszanka warzyw
Tarteletts m. Frückten – Tartaletki z owocami
Diner den 15 Avril – Kolacja 15 kwietnia
Champignonsuppe – Zupa pieczarkowa
Eier Croquetts – Krokiety jajeczne
Russische Fischpastete – Rosyjski pasztet rybny
Caramellcrem – Krem karmelowy
1938
WIELKA SOBOTA
Frühstück 3 – Śniadanie 3 / osoby Luncheon 3 – Obiad 3 / osoby Tee 5 – Herbatka 5 / osób Diner 5 – Kolacja 5 / osób Gräf Solms – Hrabia Solms Gräfin Solms – Hrabina Solms 2 Countess Solms – 2 Hrabianki Solms
Luncheon den 16 Avril – Obiad 16 kwietnia
Paprikaeier – Jajka z papryką
Rostbraten – Bratkartoffeln – Pieczeń z rusztu ze smażonymi ziemniakamiFranzosischer Brottpudding – Francuski pudding ziemniaczany
Diner den 16 Avril – Kolacja 16 kwietnia
Suppe in Tasse – Zupa w filiżance
Russische Fischpastete – Rosyjski pasztet rybny
Huhn gebraten – Kurczak pieczony
Citronensouffle – Suflet cytrynowy
1938
WIELKANOC
Frühstück 5 – Śniadanie 5 / osób Luncheon 4 – Obiad 4 / osoby Tee 4 – Herbatka 4 / osoby Diner 4 – Kolacja 4 / osoby Familie Solms – Rodzina Solms 4 Personen – 4 / osoby
Luncheon den 17 Avril – Obiad 17 kwietnia
Kalter Schinken – Szynka na zimno
Kalbsleber – Wątroba cielęca
Spargel – Szparagi
Liebesknochen – Eklery
Diner den 17 Avril – Kolacja 17 kwietnia
Suppe m. Ei – Zupa z jajkiem
Lachkotelettes – Kotlety z łososia
Tauben gebraten – Pieczone gołębie
Orangengele – Galaretka pomarańczowa
1938
PONIEDZIAŁEK WIELKANOCNY
Frühstück 4 – Śniadanie 4 / osoby Tee 4 – Herbatka 4 / osoby Diner 4 – Kolacja 4 / osoby Familie Solms – Rodzina Solms
Diner den 18 Avril – Kolacja 18 kwietnia
Suppe m. Nudeln – Zupa z kluskami
Perlhuhn geschmorter Reis – Perliczka z duszonym ryżem
Blumenkohl – Kalafior
Meringues – Bezy
Opracowanie: Sylwia Smolarek-Grzegorczyk
Kurator Działu Wnętrz
Źródła
My Diary, niepublikowany rękopis pamiętnika księżnej Daisy von Pless z lat 1894-1896, depozyt hrabiny Felicitas von Hochberg oraz hrabiny Marie-Elisabeth von Hochberg, księżnej von Pless w Muzeum Zamkowym w Pszczynie
Pocztówka wielkanocna wysłana do szafarki (klucznicy) zamkowej Franziski Melhose, 1910
Album pamiątkowy księżnej Daisy von Plesss z okresu od 3.09.1906 do 10.08.1911, zbiory Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Pocztówki wielkanocne wysłane do pracownicy księżnej Daisy von Pless, Käthe Römisch, 1913
Evelyn, Princess Blücher, An English Wife in Berlin, London 1920
Akten betr. diverse Hausangelegeheiten, 1925-1934, Archiwum Państwowe w Katowicach, Archiwum Książąt Pszczyńskich (AKP) II 1023
Zestawienie wydatków kuchni zamkowej, 1925-1932, Archiwum Państwowe w Katowicach, Archiwum Książąt Pszczyńskich (AKP) II 1024
Daisy Princess of Pless by Herself, London 1929
George Cornwallis-West, Edwardian Hey-Days or A Little About a Lot of Things, London & New York 1930
Opisy fotografii przedstawiających służbę zamkową w l. 30. XX w., zbiory Muzeum Zamkowego w Pszczynie i Archiwum Państwowego w Katowicach
Daisy Princess of Pless, Better Left Unsaid, New York 1931
Pocztówka wielkanocna wysłana do szafarki (klucznicy) zamkowej Franziski Melhose, 1931
Menu, zeszyt z menu stołu książęcego w Pszczynie, 29.09.1931 – 28.05.1932, niepublikowany rękopis kuchmistrza Hansa Hrocha w zbiorach Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Spis służby w zamku pszczyńskim sporządzony we wrześniu 1936 r., Archiwum Państwowe w Katowicach, Archiwum Książąt Pszczyńskich (AKP) XIV 102
Menu, zeszyt z menu stołu książęcego w Pszczynie, 5.03 – 29.07.1937, niepublikowany rękopis kucharki Marii Lorek w zbiorach Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Menubuch, zeszyt z menu stołu książęcego w Pszczynie, 16.11.1937 – 18.05.1938, niepublikowany rękopis kucharki Marii Lorek w zbiorach Muzeum Zamkowego w Pszczynie
The Private Diaries of Daisy Princess of Pless 1873-1914, London 1950
Jolanta Pierończyk, Ostatnia służąca starego pana, [w:] „Nowe Echo”, nr 51, 20.12.1993 r.
Anna von Hochberg, Vergangene Zeiten , niepublikowane wspomnienia w przekładzie Bronisławy Spyry, kopia maszynopisu z 2000 r. w zasobach Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Michael Luke, Hansel of Pless. Prisoner of History, London 2001
ARTYKUŁ
Daisy von Pless i Wielki Tydzień
W roku 1908 Księżna Daisy, zaproszona przez rodzinę królewską i członków najważniejszych kręgów arystokratycznych, spędziła w Hiszpanii parę tygodni.
Za pośrednictwem pamiętników i fotografii księżna dostarczyła nam cennych informacji na temat swej podróży oraz panujących tradycji świątecznych w Hiszpanii.
PRZEPIS
Świąteczne wypieki – babka Savarin
Jednym ze słodkich wypieków podawanych w trakcie Świąt Wielkanocy była babka Savarin w wersji à la capucine. Babka ta była serwowana w Niedzielę Wielkanocną 27 marca 1923 r. na obiad, a także później na kolację.
Muzeum poszukuje pamiątek związanych ze służbą książęcą
14 grudnia 2023 r. Muzeum Zamkowe w Pszczynie stało się właścicielem Oficyny Zamkowej wchodzącej niegdyś w skład kompleksu zamkowego w Pszczynie. Na najbliższe lata zaplanowano realizację projektu mającego na celu rewitalizację budynku wraz z otoczeniem i przystosowanie go do prowadzenia działalności muzealnej. Muzeum planuje m.in. przygotowanie w oficynie wystawy poświęconej codziennemu życiu służby na dworze książąt pszczyńskich.
Prosimy o kontakt, jeżeli posiadają Państwo jakiekolwiek pamiątki związane z dawnymi pracownikami książęcymi, które mogłyby zostać udostępnione na potrzeby wystawy.
Z chęcią wysłuchamy też wspomnień dotyczących osób będących na służbie u księcia.
Osoba do kontaktu:
Sylwia Smolarek-Grzegorczyk
e-mail: s.smolarek@zamek-pszczyna.pl
tel. 603 327 556
Żeńska służba książęca na tle tarasu zamkowego,
pierwsza od prawej kucharka Maria Lorek,
Pszczyna, l. 30. XX w., zbiory Muzeum Zamkowego w Pszczynie
Studium Muzealne
MUZEOTERAPIA
Nowoczesne metody
radzenia sobie ze stresem
Serdecznie zapraszamy na spotkanie z prof. dr hab. n. med. Jadwigą Jośko-Ochojską – cenionym lekarzem specjalizującym się w chorobach wewnętrznych, neurofizjologiem oraz specjalistą w dziedzinie zdrowia publicznego.
Profesor Jośko-Ochojska poświęca swoje badania głównie medycznym aspektom związanym ze stresem. Jako lekarz holistycznie postrzegający pacjenta zwraca uwagę na negatywne skutki stresu umożliwiające powstawanie i rozwój wielu chorób.
Tematem spotkania będzie muzeoterapia jako nowoczesna metoda radzenia sobie ze stresem. To forma terapii wykorzystująca pozytywny wpływu sztuki zgromadzonej w muzeach na dobrostan psychiczny, fizyczny, duchowy i społeczny konkretnej osoby.
Muzeum Zamkowe w Pszczynie | Sala lustrzana
Czwartek | 21.03.2024 | g. 17.00
Wstęp: 5 zł | bilety do nabycia online lub w kasie Muzeum przed rozpoczęciem wydarzenia
ANKIETA – Rewitalizacja Oficyny Zamkowej
Twoje sugestie są cenne! Zachęcamy do wypełnienia ankiety dotyczącej zaplanowanego do realizacji zadania pn.
Rewitalizacja budynku gospodarczego, budynku oficyny wraz z otoczeniem i przystosowanie do prowadzenia działalności muzealnej.
Oficyna wraz z budynkiem gospodarczym zlokalizowane przy pszczyńskim zamku, dawniej przeznaczona była dla książęcej służby. Obiekt został pozyskany przez Muzeum w roku 2023 roku. Oba budynki wymagają generalnego remontu.
Planujemy rewitalizację kompleksu, czyli nadanie nowych funkcji i przywrócenie do użytku mieszkańcom i zwiedzającym.
Cele rewitalizacji:
- Remont budynku.
- Pozyskanie przestrzeni na kreatywne działania.
- Rozwój działań edukacyjnych muzeum.
- Zachęcanie do korzystania z muzeum i zaangażowanie w działania muzeum różnorodnych typów i grup odbiorców.
LINK DO ANKIETY: https://forms.gle/RLLPuZicdBMhQkBW9
1798. Lâm Duc Hiên. Wystawa fotografii
26 kwietnia – 30 listopada 2024
Stajnie Książęce w Pszczynie
Nowa wystawa w Stajniach Książęcych w Pszczynie, przygotowana we współpracy ze Stadniną Ochaby, zaprezentuje cykl fotografii, stanowiących część projektu artystycznego „1798”. Tytuł projektu nawiązuje do daty powstania Stadniny Koni w Ochabach. Autorem prac jest uznany francuski fotograf laotańskiego pochodzenia Lâm Duc Hiên. Integralną częścią projektu jest przygotowywana do wydania książka o tym samym tytule, której autorami są Piotr Czakański i Lâm Duc Hiên, która ukaże się jesienią tego roku. Jest to epicka opowieść o Tobiasie, realnej postaci związanej z Ochabami, dla której konie są synonimem dobroci i piękna.
Francusko-laotański fotograf Lâm Duc Hiên urodził się w 1966 roku nad brzegiem Mekongu w Laosie, a stamtąd wyemigrował z rodziną do Francji. Zanim tam dotarł, spędził dwa lata w obozie dla uchodźców w Tajlandii, co odcisnęło na nim piętno na zawsze. We Francji artysta uzyskał dyplom w dziedzinie sztuk pięknych.
Jego otwartość na świat zabarwia jego prace fotograficzne humanistyczną wrażliwością. Zaangażowanie artysty znajduje odzwierciedlenie w jego osobistych projektach, a także w zleceniach dla prasy i organizacji pozarządowych. Rumunia, Rosja, Bośnia, Czeczenia, Rwanda, Sudan, a zwłaszcza Irak to terytoria, które fotografuje. Fotografie Lâm Duc Hiêna dokumentują ogrom zniszczeń spowodowanych głównymi konfliktami końca XX i początku XXI wieku. Artysta zaangażowany jest w ochronę zasobów naturalnych, dokumentuje również wpływ współczesnych zmian na sposób życia wzdłuż rzek Mekong i Niger.
Jego prace są regularnie publikowane w prasie, wydawnictwach książkowych i pokazywane na wystawach. Lâm Duc Hiên jest zdobywcą licznych nagród: prestiżowej nagrody World Press Photo za cykl o mieszkańcach Iraku, nagrody Leica Award, Wielkiej Europejskiej Nagrody miasta Vevey, nagrody Villa Medicis, nagrody Fundacji Jean-Luc Lagardère’a.
Artysta jest członkiem agencji fotograficznej Agence VU w Paryżu. Mieszka i pracuje między Francją a Kurdystanem.
Częścią aranżacji będą aranżacje kwiatowe, przygotowane przez firmę florystyczną Róża Group z Goczałkowic.
Wernisaż wystawy: czwartek 25 kwietnia br., godz. 17.00 Stajnie Książęce
Wydarzenia towarzyszące:
- Oprowadzania kuratorskie: czwartki , godz. 12.00 oraz wybrane weekendy, więcej informacji znajdzie się na stronie https://zamek-pszczyna.pl/ i mediach społecznościowych
- Finisaż wystawy: wieczór autorskim książki „1798”, dokładny termin będzie podany w późniejszym czasie.
8 marca – Dzień Kobiet w Muzeum
Z okazji Dnia Kobiet, 8 marca 2024 r. serdecznie zapraszamy wszystkie Panie do zwiedzania Wystawy „Wnętrz XIX i XX-wiecznych” w Zamku.
Bilet wstępu 5 zł od osoby.
Co słychać w Zameczku Myśliwskim Promnice?
Od jesieni ubiegłego roku trwają intensywne prace (kolejny etap) związane z rewitalizacją Zameczku wraz z otoczeniem towarzyszącym, których celem jest przystosowanie obiektu do działalności muzealnej.
Prowadzone są m.in.:
Renowacja budynku tzw. Starej Stodoły (wykonano już odsłonięcie układu wieńcowego ścian, konserwację drewna, adaptację poddasza na cele muzealne, wymianę pokrycia dachowego, montaż instalacji technicznych i alarmowych).
Budowa tzw. Nowej Stodoły, czyli nowego budynku, gdzie znajdą się pomieszczenia edukacyjne oraz zaplecze administracyjne i gospodarcze.
Prace bezpośrednio przy budynku Zameczku:
– renowacja tynków i stolarki na elewacjach,
– remont piwnic oraz pomieszczeń II piętra (odsłonięto m.in. dawny układ muru szachulcowego i zabytkową podłogę),
– w Sali Kominkowej usuwane są późniejsze warstwy barwnej polichromii z kamiennego kominka oraz prowadzone są próby usunięcia warstw współczesnego lakieru z wystroju drewnianego Sali.
Wiosna z Fryderykiem — Rachel Naomi Kudo
Wiosna z Fryderykiem w Zamku pszczyńskim
Rachel Naomi Kudo
Sala Lustrzana
Sobota, 2 marca 2024
godz. 18:00
Prowadzenie koncertu: Jan Popis
program
Walc, nie tylko wiedeński
FRANZ SCHUBERT / 1797 – 1828
Wanderer Fantasie C-dur D 760
12 Valses nobles D 969 (9-12)
FRYDERYK CHOPIN / 1810 – 1849
Walc As-dur op. 69 nr 1
Ballada g-moll op. 23
Mazurek a-moll op.17 nr 4
III Scherzo cis-moll op. 39
Barkarola Fis-dur op. 60
RACHEL NAOMI KUDO
– pianistka pochodzenia japońsko-koreańskiego urodziła się w Waszyngtonie. Absolwentka nowojorskiej Juilliard School of Music. Laureatka m.in. Nagrody Artura Rubinsteina i Nagrody Chopinowskiej. Zajmowała czołowe lokaty na wielu prestiżowych konkursach, m.in. na Międzynarodowym Konkursie Bachowskim w Lipsku, na Konkursie im. Giny Bachauer, na Amerykańskim Konkursie Chopinowskim w Miami, a na XV Międzynarodowym Konkursie im. Fryderyka Chopina w Warszawie, w 2005 roku znalazła się w wąskim gronie finalistów. Koncertowała m.in. w Carnegie Hall, Musikverein, Salle Cortot w Paryżu i in.
W wieku 16 lat zagrała z orkiestrą symfoniczną Koncert fortepianowy b-moll Piotra Czajkowskiego. Jako młoda, wybitnie utalentowana pianistka została uhonorowana amerykańską nagrodą Gilmore Young Artist Award. Stałą opiekę nad rozwojem jej talentu sprawował Leon Fleisher. Uprawia jogę. Sporo czasu spędza w kuchni. Pasjonują ją podróże. Chopin należy do jej ulubionych kompozytorów.
Chloe Jiyeong Mun
sobota, 9 marca 2024
g. 18:00
Ideał, któremu już pół roku służył
Jakub Kuszlik
sobota, 16 marca 2024
g. 18:00
Dumanie w piękny czas wiosenny, ale przy księżycu
Tomasz Rittter
sobota, 23 kwietnia 2024
g. 18:00
Śpiewać na fortepianie
Koncert na fortepianie historycznym marki Erard – 1839 r.
Moja Przygoda w Muzeum 2024
„Moja przygoda w muzeum” organizowana w ramach Artystycznych Spotkań dla Dzieci i Młodzieży w Muzeum Okręgowym w Toruniu to konkurs plastyczny realizowany z myślą o dzieciach i młodzieży. W Muzeum Zamkowym w Pszczynie ma swoją długoletnią tradycję – odbywa się już od 1988 r.
Od 31 stycznia 2024 r. w Muzeum Zamkowym w Pszczynie rozpoczynamy kolejną, XXXVI edycję Międzynarodowych Spotkań Artystycznych dla Dzieci i Młodzieży Moja Przygoda w Muzeum. Do uczestnictwa w eliminacjach okręgowych pragniemy zaprosić grupy szkolne, przedszkolne, członków kółek plastycznych oraz wszystkich chętnych, młodych artystów i ich opiekunów. Uczestnictwo w spotkaniach umożliwia zaprezentowanie w formie plastycznej wrażeń i emocji, które towarzyszą odwiedzającym Muzeum w czasie wizyt na ekspozycjach muzealnych.
Milena Szweda – Daisy w parku
Projekt ten adresowany jest do dzieci i młodzieży w wieku od 5 do 18 lat w następujących kategoriach wiekowych:
- GRUPA I
5 — 6 lat - GRUPA II
7 — 9 lat - GRUPA III
10 — 12 lat - GRUPA IV
13 — 15 lat - GRUPA V
16 — 18 lat - GRUPA VI
osoby z niepełnosprawnością intelektualną / do 25 roku życia
TERMIN
Zgłoszone grupy konkursowe przyjmowane będą w dniach i godzinach otwarcia Muzeum dla publiczności od wtorku do piątku od 31 stycznia do 12 kwietnia 2024 r., a wykonane prace należy złożyć w Stajniach Książęcych w Pszczynie do 26 kwietnia 2024 r.
Bilet: 2 zł / os.
ZAPISY
Prosimy o uzgodnienie terminu z Działem Edukacji Muzeum:
Pliki do pobrania
RODO
Opiekuna plastycznego / uczestnika
Regulamin
Metryczka