.jpg)
Powierzchowność Johanna Gottsmanna, pierwszego honorowego obywatela Pszczyny, nie była nazbyt pociągająca. Ten szczupły mężczyzna nosił się co prawda elegancko, ale jego twarz o wydatnym, garbatym nosie, zapadłych i nadmiernie zaczerwienionych policzkach, głębokich bruzdach i świdrującym spojrzeniu raczej odstrasza.